Pod Łodzią wylano już tony betonu, wykonano nie jedno nasunięcie i wzniesiono wiele nasypów. Wschodnia Obwodnica Łodzi, leżąca w ciągu autostrady A1, jest już na finiszu. Wykonawcy przy pytaniu o szybsze oddanie inwestycji do użytku kierowców nie zapewniają, jednak z uśmiechem mówią o szansach. Droga będzie w całości betonowa. Ma to sprawić, że będziemy korzystali z niej przez dekady.
Beton będzie trwał przez lata
Technologia betonowa w polskim budownictwie drogowym pojawia się coraz częściej. Obecnie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ma w planach wybudowanie ok. 800 km takich tras w całym kraju. Jako główne zalety jej przedstawiciele podają długowieczność, niższy koszt i większe bezpieczeństwo jazdy.
Przecież taka droga nie posiada warstwy ścieralnej, którą należy wymienić po ok. 10 latach. Nawierzchnia w tym wypadku się nie psuje. Pęknięcia, które powstaną można załatać. Problem pojawi się dopiero przy długotrwałym użytkowaniu. Kiedy betonowa jezdnia stanie się zbyt wysłużona aby się po niej poruszać remont będzie oznaczał praktycznie budowę od nowa. Jednak pociesz fakt, że przy porządnym wykonaniu, może to być konieczne nawet za ponad 50 lat, a wizja płynnego ruchu bez zamykanych pasów, na których trwa remont staje się przyjazna.
Kolejny aspekt to koszty. Ich obniżenie przynosi m.in. wspomniana długowieczność. Brak remontów to znaczny spadek wydatków na utrzymanie. Pozostaje bezpieczeństwo. Beton daje znacznie jaśniejszą nawierzchnie niż asfalt. Dlatego nocą kierowcy mają większą łatwość w trzymaniu się odpowiedniego toru jazdy. Nowa konstrukcja częściowo posiada nawierzchnię asfaltową, na niektórych obiektach inżynierskich, jednak sama trasa będzie w całości betonowa.
Nowe technologie w budowie A1
W ciągu czterdziestokilometrowej Wschodniej Obwodnicy Łodzi powstaje multum obiektów inżynierskich. W jej ciągu powstają m.in. wiadukty, estakady i węzły. Część z nich, która łączy się z drogami wojewódzkimi i krajowymi przecinającymi A1 jest już w użytku. Szybkim wykonaniem prac może się pochwalić np. firma Mota-Engil. Wykonawca środkowego odcinka autostrady uruchomił już wszystkie tego typu obiekty, które były częścią jego zadania.
Realizator najkrótszego, bo 11 kilometrowego odcinka budowanej A1, wykorzystywał podczas budowania części obiektów bardzo ciekawe zastosowania technologiczne. Było tak m.in. podczas robót przy wiadukcie nad przecinającą trasę magistrala kolejową. – Zastosowaliśmy tu metodę nasuwania podłużnego. Przy budowie obiektu nr 263 było to bardzo wygodne ponieważ w ytym miejscu droga biegnie nad dużą magistralą kolejową, które nie mogliśmy zamknąć na czas robót – mówi portalowi „RynekInfrastruktury.pl” Piotr Roszak, dyrektor ds. produkcji w firmie Mota-Engil Central Europe.
– Polega to na tym, że z jednej strony, za jednym przyczółkiem, wykonuje się zakład prefabrykacji, w którym sukcesywnie wykonuje się poszczególne elementy długości 30 m i wysuwa się na istniejące podpory – komentuje Piotr Roszak. – Ta metoda stosowana jest szczególnie przy obiektach przy których nie ma tak naprawdę możliwości zastosowania podpór tymczasowych, ani dojazdu dużymi dźwigami samochodowymi. Do tego jest ona równorzędna czasowo w porównaniu do tradycyjnych sposobów oraz korzystna ekonomicznie jeśli chodzi o tego typu inwestycje – dodaje.
Góry autostradowe
Nasypy na budowanej A1 od Strykowa do Tuszyna można zauważyć nie tylko pod autostradą. Te, na których ona leży bywają ogromne, jednak jadąc nią, góry usypane z ziemi, będzie można zauważyć także dookoła niej. Te wzniesienia to nic innego jak ekrany akustyczne. Nadmiar ziemi, który pozostał po budowie w wielu miejscach wykorzystano do ochrony środowiska przed szkodliwym hałasem. Na nich postawiono drzewa. Takie rozwiązanie nie może być stosowane wszędzie jednak jeśli do koła drogi nie stoją wieżowce, a jedynie hula wiatr, to usypanie wzniesienia jest nie tylko tańsze ale także bardziej estetyczne niż postawienie plastikowej ściany.
O postępie prac na A1 od Strykowa do Tuszyna przeczytacie pod tym linkiem:
A1 Stryków – Tuszyn tak mocna jak jej najsłabsze ogniwo. Czy pojedziemy nią w wakacje?